Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 66
Pokaż wszystkie komentarzeod jakiegoś czasu jestem posiadaczem Junaka M 16 black wersja rocznik 2011 pierwsza rejestracja 2012. Spytacie, czy jestem zadowolony?- jestem mega zadowolony, czy gdybym miał wybór kupił bym go ponownie? nawet bym się nie zastanawiał. Jest zarąbisty. Nie interesują mnie jakieś komentarze typu, tu się coś odkręca , tam się coś odkręca, silnik za słaby,produkowany w chinach itp. Dysponowałem gotówką w kwocie około 9000 tys.zł. Jak miałbym kupić jakąś hondę dziesięcioletnią albo starszą z przebiegiem kilkudziesięciu tysięcy kilometrów to mam do gdzieś. Mój kolega kupił nowy markowy motocykl i też ciągle był w serwisie, bo się coś odkręcało i nie działało tak jak powinno.W moim Janku nic się nie odkręca, nie widać rdzy jak to gdzieś opisywano i nie uważam, że materiały w nim są kiepskiego gatunku. Podoba mi się i koniec. Poza tym ,to że coś jest produkowane w chinach nie znaczy , że musi być od razu badziew. Co teraz nie jest produkowane w chinach. Po prostu jest tam tania siła robocza i nawet markowe firmy produkują tam części, czy podzespoły. To , że ma słaby silnik. Daje radę. Nie kupiłem go by ciągnąć nim przyczepę , czy ścigać się. Mam się nim przemieścić z jednego miejsca w drugie. Spojrzenia przechodniów bezcenne. Komentarze typu ,, to już nie ten Junak" mam gdzieś. Tamte Junaki nie były bezawaryjne o czym wszyscy dobrze wiedzą. Jest jedna podstawowa zasada,, jak się dba, tak się ma" bez względu , czy jest to produkowane w chinach, czy Japonii.
OdpowiedzMam ten sam motor jedynie nazwa inna AJS Raptor Daytona 125 .. podzielam opinię .. 😁
Odpowiedzi takie podejscie mi sie podoba
Odpowiedzjestem mechanikiem i miałem okazję naprawiac pary takich maszyn, powiem tylko że tragedia. motocykle z przebiegiem 5 -6tys pada skrzynia 3 i 4 bieg, ciągle problemy elektryką, padajace czujniki które wywalaja kontrolke fi z byle powodu i koniec jazdy. ale to tylko moja obserwacja z dwóch egzemplarzy z pierwszych roczników produkcji . ja osobiscie wolę starego japończyka np motocykl z którego pochodzi silink junak honda rebel. przepraszam za błędy pisałem na szybko z tele
OdpowiedzPodam taki przykład. Mamy w firmie 20 opli Vivaro. Szesnaście tłucze kilometry i nawet nie jęknie. Lejesz diesla i rura. Cztery non stop na warsztacie. A to kontrolki, a to awaria układu wydechowego, dpfy, wtryski, sprzęgło, rozrząd puścił, itd. na 20 takich samych aut, cztery są po prostu nieudane. Mechanik, który je robi może powiedzieć tak jak ty "Vivaro tragedia". Ale on nie wie, że większość takich samochodów z tej floty popiernicza codziennie 1000 km dzień w dzień i nie dzieje się z nimi nic...
OdpowiedzMechanik od motorów to coś innego niż od samochodów . mechanik znajacy się na jednym i drugim , to żaden mechanik .
OdpowiedzDlaczego wprowadzasz innych w błąd? Dwie sztuki to jest nic, jakbyś serwisował z 15, to można mówić o paru sztukach i powtarzających się awariach. Ostatnio Honda miała akcję serwisową, bo awaria jednego czujnika groziła spaleniem instalacji elektrycznej, łącznie do serwisu wezwano 24tys. pojazdów. To nie jest silnik z Rebelki, rebelka była chłodzona powietrzem a nie cieczą, szukaj dalej.
Odpowiedzto nic tylko się cieszyć mechaniku-będziesz mógł na chlebek zarabiać. Bo gdyby się nie psuł jak te twoje emeryty japończyki to byś był bezrobotny ;) hehehe...
Odpowiedz